
Użytkownicy : Jest zima - 30*C wilki sobie trudno radzą w takich warunkach , brak jedzenia , muszą chodzić na farmę coś upolować co jest bardzo niebezpieczne , a teraz mało zwierząt stoi na pastwiskach , Jak mamy przeżyć ??NO JAK !? , Sokrates ,Sonya ,Zoya , Radar ,Schadwon , Hantara , BlackRose , Nevin , Kih , Lexle , Yakima . Mederatorzy -BlackRose , Hantara . Admin - Schadown
BlackRose pokiwala glowa na ''nie'' wygladala wtedy na mala slodka przerazona dziewczynke
Offline
- Tak to ja nigdy Ci nie wywróże. Powiedzmy, że najpierw zaczniemy od S - jak Schandow. - patrzy w gwiazdy. - Świetnie by się wam ułożyło...
Offline
BlackRose odeszla, udawala, ze go nie slyszy...
Offline
- Dobra ok , mniej sobie tą swoją wyrocznię , może nie jest to kłamstwo , ale nie wiem czy mówisz prawdę . Uśmiechnął się drwiąco i poszedł do wyroczni u której była BlackRose ...
Offline
Przychodzi od wyroczni z kwaśną miną . - ech.....
Znaczy był szczęśliwy ale nie chciał przyznać tego BlackRose
/Jula wejdź na wyrocznię i co napisałam Radar to zmieniłam xD /
Offline
BlackRose wdreptala szczesliwie (jak zwykle) na polane i usiadla obok Schadown'a - cos taki...nie wiem jak to opisac...no, ale dlaczego taki jestes? - spytala (jak zwykle) slodko
//xDD//
Offline
- no...taki dziwny...taka kwasna mina - nie umiala dobrac slow
//moja klawiaturka to zuo!!! trzeba kupic nowa xD//
Offline
- eee...nie...pamietam... - nie potrafila klamac...
Offline
Wstała. Spojrzała na Black Rose - Wiesz. Lepiej się postaraj. Nasz samiec alfa jest zimny jak kamień. - burknęła. - Jeśli Ci na nim zależy... - powiedziała lekko chytrze lekko chrapliwie.
Offline