Schadown - 2011-08-01 19:08:53

Nowa Polana , zawsze będzie nowa .  Kwiaty i pełno zwierzyny . Ptaki śpiewają a gdy jest ciepło warto się położyć na trawie

BlackRose - 2011-08-03 08:27:01

Wilczyca dotarła na miejsce, przyciągnął ją świeży zapach kwiatów - jeeej! Ale tu pięknie! - zaczęła skakać wokół kwiatów i się śmiać, wyglądała uroczo i zabawnie, śmiesznie podwarkiwała jak szczeniak.

Schadown - 2011-08-03 08:29:53

Schadown stanął jak w ryty patrząc na BlackRose , był zdziwiony że się tak cieszyła .

BlackRose - 2011-08-03 08:31:28

Spojżała na niego - co tak stoisz jak kołek? nie pobawisz się? - mówiła śmiejąc się

Schadown - 2011-08-03 08:36:35

- Co ?! Wykrzyknął z pogardą , polubił BlackRose . Ale  nadal nie wiedział co  to radość , miłość itp ..

BlackRose - 2011-08-03 08:38:43

- jak to co!? Nie wiesz co to zabawa? Nigdy się nie cieszyłeś, nie byłeś szczeniakiem!? - zdziwiła się niesamowicie

Schadown - 2011-08-03 08:40:30

- Nie . powiedział z kipną . - Nie wiem co to

BlackRose - 2011-08-03 08:42:03

- he, he...jesteś jakiś...inny...a z resztą...chodź! Pokażę ci co to zabawa! - pobiegła w stronę strumyka na polanie

Schadown - 2011-08-03 08:46:02

- Inny , nie moja wina . Parsknął drwiąco . Poszedł za BlackRose

BlackRose - 2011-08-03 08:49:27

Wilczyca weszła do strumyka i zaczęła się chclapać, ochlapała wodą zabawnie Schadown'a - to cię nie bawi? Spróbuj! - uśmiechnęła się

Loxel - 2011-08-03 08:50:23

Loxel zakradł się do nich od tyłu i skoczył na Schadowna .

Schadown - 2011-08-03 08:51:26

Schadown oddał cios . I zaczęła się z tego walka . Gorzej że Schadown był w wodzie

BlackRose - 2011-08-03 08:54:29

- ojej...ta zabawa nie wygląda na zabawną... - zaczęła leciutko szturchać nieznajomego... - h-hej...jak się  nazywasz i dlaczego tak dziwnie się bawisz? wiesz, że to nie jest miłe?... - mówiła już trochę bardziej poważnie

Loxel - 2011-08-03 08:58:31

- To nie zabawa . Ryknął na nią

Schadown - 2011-08-03 09:00:04

- Zostaw ją ! Fuknął

BlackRose - 2011-08-03 09:02:29

- ale dlaczego tak robisz? co ci to da? - pyta jakby smutno

Loxel - 2011-08-03 09:04:05

BlackRose nie wiedziała że oba wilki walczą o nią . - Ciebie . Warknął i stanął jak wryty koło Schadowna . - Nie , ja się nie gryzę . Mówi i zaczyna milczeć....

BlackRose - 2011-08-03 09:09:09

- mnie? o co wam chodzi? chcecie mnie zjeść na podwieczorek? - cofnęła się dwa kroki

Hantara - 2011-08-03 09:24:46

- Co tu się dzieje? - przyszła tutaj zwabiona zapachem kwiatów.

BlackRose - 2011-08-03 09:30:31

- ci dwaj, albo nie tylko ten, ten czarny, walczy o mnie bo chce mnie chyba zjeść...a jak nie to nie wiem o co chodzi... - mówi trochę poważnie

Hantara - 2011-08-03 09:32:04

http://www.zawyjznami.pun.pl/_fora/zawyjznami/avatars/6.gif wyje - Auu!

BlackRose - 2011-08-03 09:38:15

- hę? o co ci chodzi? - byta milutko

Hantara - 2011-08-03 09:51:41

- Kłócą się o ciebie - powiedziała z lekkim uśmieszkiem.

Schadown - 2011-08-03 09:55:44

- Ja się kłócę ? Warczy . -To on coś gada ! Mówi z pogardą

BlackRose - 2011-08-03 09:57:27

Wilczyca sięgnęła w pamięć i zobaczyła serce, bijące serce, zrozumiała - aaa...a...okay... - odbiegła szybko na drugi koniec polany. Chciała tylko przyjaźni, na więkrze związki nie była gotowa, można było powiedzieć, że była jeszcze szczeniakiem...

Schadown - 2011-08-03 09:59:48

Schadown uważa BlackRose za swoją przyjaciółkę a nie za dziewczynę to Loxel . - Ym BlackRose przecież jesteś moją przyjaciółką . Staje obok niej


/Hantara zapisz się do jakiejś watahy :) /

BlackRose - 2011-08-03 10:02:40

Odetchnęła z ulgą i uśmiechnęła się do niego - to potrafisz się już bawić? bo wyglądasz na milszego!

Schadown - 2011-08-03 10:05:27

- No chyba tak . Wyszczerzył się

Hantara - 2011-08-03 10:07:42

|- Regenerator XeL! - | Urosły jej skrzydła, zamachała nimi.

- ,,A o mnie nikt nie myśli! " - pomyślała (w myślach). Przysiadła na skale i obserwowała ich.

Schadown - 2011-08-03 10:10:11

Schadow zdziwił się na widok skrzydeł  Hantary - Jezu , jak ty to robisz ? Spytał

Hantara - 2011-08-03 10:12:26

- Normalnie. Jestem w pół magiczna... - wytłumaczyła Hantara i podleciała w górę. - Moje skrzydła mogą działać przez jedną godzinę. Tylko.

Schadown - 2011-08-03 10:14:41

- Ja tam jetsem JESZCZE normalny . Zaśmiał się

BlackRose - 2011-08-03 10:19:07

- jeee! ale super! - patrzyła słodko

Schadown - 2011-08-03 10:20:21

Schadown uśmiechnął się do niej i wskoczył do bajorka ochlapując przy tym wilczycę

BlackRose - 2011-08-03 10:22:35

BlackRose się zaśmiała - berek! - zaczęła uciekać

Hantara - 2011-08-03 10:25:22

Śledziła ich wzrokiem.

Schadown - 2011-08-03 10:25:46

Schadown szybko ją dogonił . - Gonisz ! Krzyknął  i zaczął uciekać

BlackRose - 2011-08-03 10:30:02

BlackRose była za wolna - zmęczyłam się! - dyszała, i poszła się napić nad strumyk, położyła się i bawiła kwiatkiem

Schadown - 2011-08-03 10:32:57

- Kwiatkiem ,  bawić się kwiatkiem ? Pytał zdziwiony

Hantara - 2011-08-03 10:35:42

- Dziwisz się? Radar ciągle zanurza nos w wilcze kupy (xD) - Powiedziała niezdziwiona Hantara. - Bawi się kupą. Kupą, rozumiesz?

BlackRose - 2011-08-03 10:35:51

- no co? nie mogę? - zachichotała - zgłodniałam - poszła nad drzewo gdzie rosły jabłka, skoczyła i zręcznym ruchem zerwała owoc, zaczęła go jeść

//Hantara...nie kupa, tylko kwiatek! trąca go na boki i wącha! xD//

Schadown - 2011-08-03 10:36:39

- Wiesz my jemy antylopy i takie tam , prawda Hantara ?

Hantara - 2011-08-03 10:39:01

- Tak. Ale jabłka też są dobre. - ugryzła kawałek jabłka. - Chociaż ja wolę mięso. Ale lepsze to niż nic...

BlackRose - 2011-08-03 10:39:32

- no ja też, tylko nie chce mi się narazie polować - uśmiecha się słodko. Zobaczyła coś, biegnie, biegnie! Przyniosła w pysku królika - mniam! ktoś chce? - zanurzyła kły w ciepłym, świeżym króliczku

Hantara - 2011-08-03 10:43:53

- Słuchaj, Rosa... Czuje coś! - krzyknęła, lekko się cofnęła i rzuciła w krzaki. Sarenka. Wbiła pazury aż polała się krew, a potem jeszcze za żywca zaczęła szarpać kawałki mięsa. - Ja już się najadłam. - Powiedziała oblizując wargi.

BlackRose - 2011-08-03 10:46:36

BlackRose zaczęła krzyczeć - nie wolno zabijać na żywca! to ją boli! trzeba to robić chumanitarnie! skręcając kark lub podżynając gardło! - wściekła się

Hantara - 2011-08-03 10:52:07

- A mnie to obchodzi, że ja boli - fuknęła, ale jednak zrobiła tak jak radziła Rosa.

BlackRose - 2011-08-03 10:59:41

- ok, pomyśl, że jesteś taką sarenką i przybiega wilk i wyrywa ci na żywca skórę i mięso, jak się czujesz? - spojżała mądrze

Hantara - 2011-08-03 11:02:31

- Źle. - burknęła. - ale sarenką nie jestem

BlackRose - 2011-08-03 11:05:37

- jak myślisz...wiesz, że jesteś tym co jesz? - powiedziała mądrze

Hantara - 2011-08-03 11:07:14

- Nie mądruj się. A sarenką to ja nie jestem, tylko wilkiem! A ty w takim razie jesteś królikiem! - parsknęła.

BlackRose - 2011-08-03 11:10:20

- nie rozumiesz! ty jesteś żywym stworzeniem i jesz żywe stworzenie, a ono zasługuje na to co masz ty! - wściekła się lekko

Schadown - 2011-08-03 11:10:27

- Ej halo my wilki  jesteśmy tak jest w łańcuchu pokarmowym , nie jesteśmy królikami czy innymi takimi...

Hantara - 2011-08-03 11:11:13

- To łańcuch pokarmowy, mądralo! - parsknęła.

BlackRose - 2011-08-03 11:14:42

- tak! wiem! ale to nie znaczy, że mamy się znęcać nad tym co jemy! - warknęła, zachowywała się jakoś...dziwnie...

Hantara - 2011-08-03 11:15:53

Zignorowała wypowiedź Black Rose. - Nie chce wpadać w furię! - powiedziała, po czym oczy jej zapłonęły białym ogniem.

Schadown - 2011-08-03 11:16:16

- BlackRose , my się nie znęcamy , by nas nie było jakbyśmy nie zabijali .  Powiedział surowo Schandow

BlackRose - 2011-08-03 11:18:48

- ok, zabijajcie sobie, ale chumanitarnie! nie wyrywając skóry na żywca! - miała już dość, odeszła wolnym już nie tak radosnym krokiem nad strumyk, położyła się i udeżała łapą w taflę wody

Schadown - 2011-08-03 11:22:03

- ta nie da się gadać . Poszedł zdenerwowanym krokiem na polowanie

Hantara - 2011-08-03 11:22:31

Warknęła i odleciała w powietrzu. Złapała pyskiem (przy BR) jastrzębia i odgryzła głowę.

BlackRose - 2011-08-03 11:26:08

BlackRose pierwszy raz poczuła, że świat jest zły, że nie jest tak pięknie jak to sobie wyobrażała, wszyscy są dla siebie niemili...Pierwszy raz płakała, uciekła z płaczem nad rzekę...

Hantara - 2011-08-03 11:29:50

Nagle coś wynurzyło się z wody. Te coś, to był Radar. BlackRose się chyba przestraszyła jak się wynurzył...

BlackRose - 2011-08-03 11:31:55

//ona jest już na rzeką//

BlackRose - 2011-08-03 17:48:11

Radosna wilczyca wdreptała na polanę, od razu poprawił się jej humor na widok pięknych kwiatów i przyejżystego potoczku. Położyła się wśród kwiatów i zaczęła marzyć, nie lubiała smutku, dlatego tylko marzyła...

Schadown - 2011-08-03 18:29:18

Schandown znów za nią podreptał teraz postanowił się wykąpać w wodzie . Wskoczył do wody , puszysta sierść opadła i wyglądał ładniej niz zwykle ale nie zwracał na to uwagi

Nevin - 2011-08-03 18:33:15

Pokazał się Nevin - Jakoś tacy ponurzy jesteście . Powiedział radośnie . - A ty  znasz ta zabawę z turlaniem   Spojrzał na BlackRose - Hmn Schadown nigdy nie chce sie bawić . Jęknął Nevin

BlackRose - 2011-08-03 18:44:30

- ale ja go nauczyłam się bawić! i mi to nie przeszkadza, bo jestesmy przyjaciółmi - uśmiecha się słodko

Hantara - 2011-08-03 20:01:42

- Ziu! - Zjeżdża z czegoś fajnego - Br, choć tu! Fajna zabawa jest! - Zjeżdża ponownie

Nevin - 2011-08-04 08:07:58

Wskakuje do wody ochlapując przy tym dwie wilczyce . - O sorry . Podchodzi do Hantary bierze jej łapy - jedna sucha , druga sucha , trzecia sucha i czwarta sucha . - Przepraszam BlackRose , czy przynieść ci coś żebyś się wytarła ? Spytał miło

BlackRose - 2011-08-04 09:31:52

- nie, dzięki! - odpowiedziała chichocząc i pobiegła do Hantary.

Schadown - 2011-08-04 10:23:36

Schadown wychodzi z wody - Idę na farmę . i rusza energicznym krokiem w jej stronę

BlackRose - 2011-08-04 10:43:42

- mogę iść z tobą? - pyta słodko Schadown'a

Schadown - 2011-08-04 10:52:05

Schadown udaje ze się zastanawia ale jako DOBRY PRZYJACIEL mówi - Tak .

BlackRose - 2011-08-04 10:56:13

- juppi! - drepta za nim

BlackRose - 2011-08-04 12:01:00

Jak zwykle, radośnie wdreptała i położyła się wźród kwiatów. Skoczyła i sprawiła, że setki koników polnych zaczęło skakać, zaśmiała się i uznała to za dobrą zabawę, skakała i śmiała się. Jeden konik skoczył jej na nos, kichnęła, próbowała także łapać małe skaczące robaczki.

Schadown - 2011-08-04 12:08:51

Schadown stał i patrzył ze zdziwiniem na nia

BlackRose - 2011-08-04 12:15:35

- coś taki...zdziwiony? - pyta słodko

Schadown - 2011-08-04 12:16:11

kłądzie się na trawi - Nic

BlackRose - 2011-08-04 12:29:02

BlackRose leżała i myślała dlaczego Schadown zawsze ją tak obserwuje...

Schadown - 2011-08-04 12:43:23

Schadown położył się na trawie plackiem i patrzył w nieb był zmęcozny a noga ciągle krwawiłą

BlackRose - 2011-08-04 12:49:50

BlackRose zerwala jakis lisc i podeszla do Schadown'a - prosze... - polozyla mu lisc na nodze - moja matka tak robila gdy ktos sie skaleczyl, byla medyczka...

//sry, nie da sie pisac polskimi znakami...//

Schadown - 2011-08-04 12:52:46

- Dzięki . Odpowiedział i nadal leżał jak nieruchomość

BlackRose - 2011-08-04 12:56:27

BlackRose popatrzyla sie na niego slodko i po chwili odeszła, była zmęczona i postanowiła zasnąć, lecz coś nie dawało jej spać...

//o! znów mam polskie znaki! moja klawiatura to najwiękrzy złom wszechczasów...//

Zoya - 2011-08-04 13:16:09

Warknął i zaczął się skradać. - A wy tu co, czego? - parsknął na początku niemiło. Miał zamiar zaatakować obce wilki, ale Hantara mu wytłumaczyła, że to przyjaciele. - Hm... - burknął po czym usiadł i wypatrywał 3 wilki...

Schadown - 2011-08-04 13:30:50

- Coś nie tak ? Zmroził go zwrokiem

BlackRose - 2011-08-04 14:21:20

- hej! jak sie nazywasz? ja jestem BlackRose - usmiechnela sie slodko do Zoya'ego

Zoya - 2011-08-04 14:28:39

- Zoya - odpowiedział jednoznacznie.

BlackRose - 2011-08-04 14:29:48

- acha - odpowiedziala slodko i wyruszyla w strone wyroczni milosci...

BlackRose - 2011-08-04 15:22:36

- bylam w milosnej wyroczni i ona powiedziala, ze ja mam byc z Radarem! A podobno zawsze mowi prawde! Tym razem klamala! - mowila oburzona...

Zoya - 2011-08-04 15:34:26

- Skąd wiesz? Może on nie jest taki, jaki na początku się zdaję. - nagle na jego łapie pojawiło się diamentowe serce.
- Ale można też to sprawdzić inaczej - powiedział patrząc w niebo. - Wystarczy, że powiesz pierwszą literę osoby którą tak naprawdę kochasz. - dodał. - To ci powiem prawdziwą wyrocznie.

BlackRose - 2011-08-04 15:38:30

BlackRose pokiwala glowa na ''nie'' wygladala wtedy na mala slodka przerazona dziewczynke

Zoya - 2011-08-04 15:40:18

- Tak to ja nigdy Ci nie wywróże. Powiedzmy, że najpierw zaczniemy od S - jak Schandow. - patrzy w gwiazdy. - Świetnie by się wam ułożyło...

Schadown - 2011-08-04 15:49:20

- co za głupoty . Parsknął

BlackRose - 2011-08-04 15:51:57

BlackRose odeszla, udawala, ze go nie slyszy...

Schadown - 2011-08-04 15:59:04

- Dobra ok , mniej sobie tą swoją wyrocznię , może nie jest to kłamstwo , ale nie wiem czy mówisz prawdę   . Uśmiechnął się drwiąco i poszedł do wyroczni u której była BlackRose ...

Schadown - 2011-08-04 17:26:26

Przychodzi od wyroczni z kwaśną miną . - ech.....

Znaczy był szczęśliwy ale nie chciał przyznać tego BlackRose


/Jula wejdź na wyrocznię i co napisałam Radar to zmieniłam xD /

BlackRose - 2011-08-04 17:40:06

BlackRose wdreptala szczesliwie (jak zwykle) na polane i usiadla obok Schadown'a - cos taki...nie wiem jak to opisac...no, ale dlaczego taki jestes? - spytala (jak zwykle) slodko

//xDD//

Schadown - 2011-08-04 17:45:48

//xD// Schadown zdziwiony - jaki ???

BlackRose - 2011-08-04 17:47:39

- no...taki dziwny...taka kwasna mina - nie umiala dobrac slow

//moja klawiaturka to zuo!!! trzeba kupic nowa xD//

Schadown - 2011-08-04 17:49:31

- Co ci pokazało w wroczni ? Spytał kwaśno

Sonya - 2011-08-04 17:49:38

Zaczęła przedzierać się przez krzaki... uważała, by zrobić to jak najciszej, ale - wilki zauważyły ją. Była pokuta od krzaków.

Schadown - 2011-08-04 17:51:30

- super następnym razem możesz przepłynąć pod wodą dla ciekawości . Zadrwił

BlackRose - 2011-08-04 17:51:47

- eee...nie...pamietam... - nie potrafila klamac...

Schadown - 2011-08-04 17:54:32

- Fajnie kłamiesz . Nie umiesz ....No mów , a zresztą...

Sonya - 2011-08-04 17:54:50

Wstała. Spojrzała na Black Rose - Wiesz. Lepiej się postaraj. Nasz samiec alfa jest zimny jak kamień. - burknęła. - Jeśli Ci na nim zależy... - powiedziała lekko chytrze lekko chrapliwie.

BlackRose - 2011-08-04 17:58:05

- he? o co ci chodzi? - spytala sie Sonyi jak male zdziwione dziecko

Schadown - 2011-08-04 17:58:41

- Zgadzam się jako Beta , powinnaś być bardziej odpowiedzialna . Powiedział ostro

Sonya - 2011-08-04 18:00:17

- No wiesz... Lepiej niech mała wie, z kim się zadaje i.. jaki wniosek może stego wyniknąć - Pokazuje pazury i robi z nich serce. - Shadown i BlackRose... Parą.

BlackRose - 2011-08-04 18:01:05

BlackRose szybko zamazuje to serce i warczy na Sonye...

Sonya - 2011-08-04 18:06:27

- Och nie sil się malutka, jesteś jeszcze dzieckiem.

BlackRose - 2011-08-04 18:09:23

- nieprawda! nie jestem juz dzieckiem! - warknela i naburmuszyla sie

Sonya - 2011-08-04 18:26:20

- Ciocia Sonya wie co to znaczy miłość. A wy jesteście na 1 poziomie. - Powiedziała spokojnie i poszła kawałek dalej. Usiadła na skale.

BlackRose - 2011-08-04 18:30:59

<wrrr>  - jeszcze jedno slowo a pozalujesz! - zachowywala sie inaczej niz zwsze, tym razem gadal za nia instynkt, nigdy go nie miala i nie potrafi nad nim panowac...

Sonya - 2011-08-04 18:37:16

- Bo co, zrobisz mi coś? Boisz się miłości? Uciekasz przed prawdą. W duchu go kochasz, choć jest starszy. - Wstała i odeszła w nieznane.

Schadown - 2011-08-04 18:39:19

- Powkurzaj mnie jeszcze Sonya

Sonya - 2011-08-04 18:40:16

- Ha ha ha. Nie umiesz się śmiać... - powiedziała lekko wkurzona i kopnęła piasek.

Schadown - 2011-08-04 18:41:49

Ruszył truchtem za nią - Wiesz jestem od ciebie starszy mała więc jestem na wyzszym poziome niż ty . Warknął - Grozi ci WYGNANIE . Powiedział ostro

BlackRose - 2011-08-04 18:44:37

BlackRose stala jak posag, mrozyla oczami jakby bolala ja glowa, zemdlala z niewyjasnionych przyczyn...

Sonya - 2011-08-04 18:44:56

- Eh... Wiem, że nie lubisz takich uczuć jak miłość. - lekko fuknęła, ale z szacunkiem.

Schadown - 2011-08-04 18:49:03

- Idź lepiej do Nevina . Burknął i znalazł się w sekundzie przy BlackRose <Ocucił ją >

BlackRose - 2011-08-04 18:55:19

BlackRose jak tylko sie obudzila wstala na rowne nogi i warczala w strone Sonyi...

Sonya - 2011-08-04 18:57:40

- Jak mnie zaatakujesz to oddam. - powiedziała. Warknęła.

Schadown - 2011-08-04 18:58:41

Wzdycha

BlackRose - 2011-08-04 18:59:44

- trudno! ja sie ciebie nie boje! - warczy

Sonya - 2011-08-04 19:08:06

Cofa się. - Żałuj.

BlackRose - 2011-08-04 19:09:53

- czego!? ciebie? - zaczela sie zlowieszczo smiec, byla zupelnie inna, gadal za nia instynkt...

Schadown - 2011-08-04 19:12:01

- Koniec kłótni . Powiedział zimno

Sonya - 2011-08-04 19:12:19

- Nie chcesz zobaczyć mnie płonącą żywcem ( to jej umiejętność, zmienia się w płonącą wilczyce )

Schadown - 2011-08-04 19:14:34

- Stój! Zakaz zamieniania sie na obszarze watahy . Powiedział mroźno

BlackRose - 2011-08-04 19:14:52

Prychnela i odeszla do strumyku, czula sie dziwnie, inaczej niz zawsze...Po chwili pobiegla do Sonyi - j-ja przepraszam...to nie ja tamto mowilam tylko cos we mnie...przepraszam...nie masz mi za zle? - patrzy tymi swoimi slodkimi wielkimi smutnymi oczami

Sonya - 2011-08-04 19:15:29

- Dobra. Nie mam. - powiedziała.

BlackRose - 2011-08-04 19:19:49

Usmiechnela sie slodko i polozyla wokol kwiatow....

Schadown - 2011-08-04 21:56:58

- Taaa jaka szyba zgoda . Burknął i odszedł

BlackRose - 2011-08-05 07:30:55

//Z BlackRose nie da się nie zgodzić :3//

Schadown - 2011-08-05 08:13:54

/xD / Schadown postanowił zwołać watahę i innych by poszli razem na farmę ostatnio brakowało jedzenia

BlackRose - 2011-08-05 08:23:29

BlackRose podeszła do Schadowna - gdzie się wybierasz, bo wyglądasz jakbyś się właśnie gdzieś wybierał - powiedziała słodko

Schadown - 2011-08-05 08:36:20

- Zwołać watahę , jest zima , brak nam jedzenia . Powiedział w pędzie

BlackRose - 2011-08-05 08:49:35

- mogę upolować trochę królików! - uśmiechnęła się słodko

Schadown - 2011-08-05 08:52:30

- Za mało , jest - 30*C , gdzie widzisz króliki . Mówił w pospiechu na tydzień przebiegały dwa króliki na krzyż

BlackRose - 2011-08-05 09:07:08

- oj...pomyłka...to co będziemy jeść? I dlaczego moje futerko jest takie puszyste? - to była pierwsza zima BlackRose bez matki, jej ostatnia zima była tylko w jaskini i nic pozatym...Pierwszy raz widzi śnieg i czuje taki mróz...

Schadown - 2011-08-05 09:12:31

- Bo jest zima , to futro na zimę , i dlatego musimy iść na farmę . Westchnął . Zawył żeby zwołać wilki - Auuuuuuuuuuuuuuu.Jak na wilka Schadown zawył bardzo , bardoz długo

BlackRose - 2011-08-05 10:00:07

- A mogę zapolować z wami...wparwdzie to nigdy nie upolowałam, czegoś więkrzego od siebie... - spojżała niepewnie i krzywo

Schadown - 2011-08-05 11:07:55

- Jasne . Powiedział

BlackRose - 2011-08-05 11:38:09

- nie wiem czy dam radę, no ale musi być ten pierwszy raz...to co idziemy? - zaczęła powoli iść w stronę farmy

Schadown - 2011-08-05 11:41:40

- Musimy poczekać na innych , to nie zarty

BlackRose - 2011-08-05 13:51:05

BlackRose usiadła obok Schadown'a i posłusznie czekała.

Schadown - 2011-08-05 14:08:42

Mieli wstać i równo to prawie zrobili lecz zmaiast wstać odwrócili głowki i niechcący stuknęli się noskami . Schadown nic nie mówił

BlackRose - 2011-08-05 14:13:04

BlackRose szybko odwruciła łeb, udawała, że czegoś szuka...

Schadown - 2011-08-05 14:14:48

- Nic nie zgubiłaś , po prostu się stykneliśmy . Powiedział i odszedł

BlackRose - 2011-08-05 14:28:44

BlackRose sie zdziwila jego reakcja, myslala, ze tez sie odwruci, ale zamilknie...ale on byl inny...BlackRose ruszyla za nim, wiedziala, ze szpiegowanie na nic, bo i tak ja wykryje, wiec wolala nic nie mowic.

//sorcia, klawiaturka znowu mi nawala...//

Schadown - 2011-08-05 14:38:34

Schadown stanął - Jeśli chcesz iść ze mną , to powiedz . BlackRose ani drgnęła , a on nawet sie nie odwrócił , żeby zobacyzć czy idzie za nim ...Poszedł w stronę wyroczni miłości , znów ...

Hantara - 2011-08-05 14:40:27

Westchnęła i podąrzyła za wilkami

BlackRose - 2011-08-05 14:41:04

BlackRose pomyslala ''dlaczego on caly czas chodzi do tej wyroczni...?'' polozyla sie w sniego, ulozyla glowe na lapach i patrzyla w niebo, wygladala jak smutny pies, duzo ja laczylo z psem, sama nie wiedziala dlaczego...

Hantara - 2011-08-05 14:44:37

Hantara chyba zgadła jej myśli, te dlaczego. - Ponieważ jesteśmy bliską rodziną psów. jesteśmy psowatymi. Mnie i Schadown'a też łączy wiele rzeczy. My, to dzikie psy. - uśmiechnęła się i usiadła.

Schadown - 2011-08-05 14:47:42

- wreszcie ktoś to powiedział . Pochwalił Hantarę i ruszył w inną stronę tym razem w stronę Lśniącego niebezpieczeństwa !!!

Hantara - 2011-08-05 14:49:14

Hantara pognała za nim

BlackRose - 2011-08-05 14:52:33

- nie idz tam! tam jest niebespiecznie! zawsze sa tam toczone jakies krwawe walki! - przestraszyla sie nieco o Schadown'a - i tam sa potwory! - pobiegla za wilkami, bardzo sie bala

BlackRose - 2011-08-05 17:09:37

Skomlejąca wilczyca weszła na polanę, położyła się przy strumyku, jej krew barwiła czysty i przejżysty strumyk...

Schadown - 2011-08-05 17:12:39

Schadown ruszył łapą na krzyż i nagle rany BlackRose się zagoiły .

BlackRose - 2011-08-05 17:14:20

BlackRose leżała, może rany się zagoiły, ale za puźno, serce jej nie biło a krew w żyłach zanikała. Może była jeszcze jakaś szansa, ale niewielka...

Zoya - 2011-08-05 17:15:59

Usłyszeli ryk Hantary

Schadown - 2011-08-05 17:19:56

Schndow podbiegł do niej zaznał ból straszny ból ale...Łza spłynęła na jej ciało , serce zaczeło bić

BlackRose - 2011-08-05 17:24:41

Nagle BlackRose się obudziła, otworzyła oczy i spojżała na Schadowna, nagle szybko usiadła - czy ty...płaczesz...? - spytała się niepewnie, chciała się zabić za to pytanie...

Schadown - 2011-08-05 17:25:54

- Jasne że płacze , każdy płacze nie ? Uśmiechnął się

Hantara - 2011-08-05 17:27:09

Nikt się nie przejmował Hantarą, a spod ciężaru wyłowanego przez skałę która ją przygniotła lała się masa krwi

Schadown - 2011-08-05 17:28:20

- Co jest nie tak...

Hantara - 2011-08-05 17:29:47

Wyje na sygnał

BlackRose - 2011-08-05 17:30:02

- ale ja myślałam, że ty nigdy nie płaczesz...i przepraszam za tamto...napadł mnie taki duch walki i... - kłamała, naprawdę chciała zaimponować Schadownowi, ale coś się jej nie udało...

Nevin - 2011-08-05 17:31:24

Nevin uratował Hantare spod głazu - śliczna pani , opatrzyć rany ? Spytał drwiąco

Hantara - 2011-08-05 17:32:39

- Thanks...

Schadown - 2011-08-05 17:32:39

- Kłamiesz . Skwasił minę

Zoya - 2011-08-05 17:33:24

- Jaki mi tam duch walki. - prychnął. - Gdyby nie Schadown, byłabyś tam. - patrzy w niebo

Schadown - 2011-08-05 17:34:57

- Wiesz twoje serce jest jak ta skała pod która był Hantara , czekałem aż coś zrobisz ....Ale zrobił to Nevin nie ty

BlackRose - 2011-08-05 17:35:52

- ja tam byłam...ale wruciłam...leciałam do góry i widziałam światło, lecz nagle spadłam bardzo szybko i...obudziłam się... - muwiła przejęcie, radość w jej oczach powoli wygasała, już nie były takie jasne, błyszczące...

Zoya - 2011-08-05 17:36:01

- Hantara i tarapaty? Nie wiedziałem. - kłamał. W końcu Hantara wyła tak znajomo i głośno..

Schadown - 2011-08-05 17:38:02

- Kłamiesz , wyła tak głośno że nawet samotnicy by mogli usłyszeć .

BlackRose - 2011-08-05 17:42:47

- ja... - chciała powiedzieć mu całą prawdę, lecz jeszcze nie potrafiła...

Schadown - 2011-08-05 20:08:02

Schandow oczekiwał od BlackRose prawdy

BlackRose - 2011-08-05 20:33:43

BlackRose nie wiedziala jak zaczac, od jakich slow, gestow, byla zalamana i bezradna...

Schadown - 2011-08-05 20:37:02

Schandow czekał zaciekle , zaczeli razem równo - No bo ja..

BlackRose - 2011-08-06 08:56:17

BlackRose zamilkla, myslala, ze on tez chce jej cos powiedziec, dlatego wolala mu ustapic, bo to by jej nieco pomoglo...

Schadown - 2011-08-06 09:01:13

- Ech ...Nie wiem co powiedzieć .

BlackRose - 2011-08-06 09:11:19

- mi to mowisz... - wzdychnela

Schadown - 2011-08-06 10:13:32

- Heh . Schandow nie wiedział co gadać , krepująca sytuacja

BlackRose - 2011-08-06 11:13:25

- ha ha...jakbym nie wiedziala... - popatrzyla krzywo, wygladala slodko...

Hantara - 2011-08-06 16:37:18

Patrzała i milczała... Czuła się jak powietrze.

Schadown - 2011-08-06 16:39:43

- Hantara jakoś Zoya ci  nie pomógł . powiedział dziwnie znacząco

BlackRose - 2011-08-06 16:53:17

- bo wiesz... - zebrała się na odwagę - wtedy jak walczyła z Zoym nie robiłam tego dlatego, że miałam ducha walki... - zamknęła

Schadown - 2011-08-06 17:21:32

Schandow słuchał jej uważnie z zainteresowaniem

BlackRose - 2011-08-06 17:34:31

- bo ja chciałam ci wtedy...zaimponować... - pobiegła do lasu

Schadown - 2011-08-06 18:13:34

*Pobiegł za nią * - To  szczerze zaimponowałaś mi . Zaśmiał się . - A ja ci tylko powie ...że w wyroczni pokazano mi...Ciebie . Wyznał .

BlackRose - 2011-08-06 18:21:17

BlackRose zdziwiła się, wiedziała, przecież, że wyrocznia pokazała mu ją, ale ten jego śmiech, optymizm, radość...Patrzyła się na jego uśmiechniętą, piękną twarz, nie mogla oderwać zwroku...

Schadown - 2011-08-06 21:20:33

- Heh ,  co jest ? Spojrzał jej prosto w oczy , tym razem wytrzymał długo

BlackRose - 2011-08-07 07:34:57

BlackRose szybko odwrucila wzrok i popędziła na polanę, po czym rozsadziła się na śniegu, czuła głód... - wiem gdzie może być zwierzyna! - powiedziała jakby sama do siebie

Hantara - 2011-08-07 14:27:26

- Każdy wie. Na farmie, no i te zwierzęta które nie zapadają w hibernacje... - powiedziała do Black rose. - Zoya? Temat zamknięty... - posmutniała i odeszła kawałek. - Myślałam, że on jest inny... że można go zmienić, dać szanse... Ale Radar miał racje... To tylko bezgraniczny idiota. Wyrzutek. - mówiła szeptem, ale dość głośno, by oba pozostałe wilki to usłyszały.

BlackRose - 2011-08-07 14:57:27

- nie! nie tylko na farmie! wiecie gdzie jest ta polana, gdzie przez cały rok świeci słońce i jest bardzo ciepło? tam pewnie jest pełno zwierząt! - uśmiechnęła się dumnie a brzuch zaburczał jej głośno

Hantara - 2011-08-07 15:04:20

- Nie. Nawet tam pada od czasu do czasu deszcz, śnieg.

Zoya - 2011-08-07 15:05:33

Zaczął biec, nie wiedział, że akurat tam jest Schadown, BR i Hantara. Nagle się zatrzymał widząc Schadown'a, zawarczał lekko.

BlackRose - 2011-08-07 15:17:46

BlackRose stanęła do boju i najeżyła się - dlaczego tu wracasz!? - warczała przeraźliwie

Zoya - 2011-08-07 15:20:02

Pomrugał kilkakrotnie. - Y... hau, nie jestem Zoya... eee... Ale ten Zoya niemiły, o nie, hau? - udaje psa. Zakłopotana mina.

BlackRose - 2011-08-07 15:27:21

- pies? nie wiedziałam...przepraszam! - zamachała ogonkiem - pobawisz się? - spytała miło

Zoya - 2011-08-07 15:30:13

- Eee... nie mam czasu - wycofuje się. - He he.. Hau... Hau... O, właściciel mnie woła.. chyba dostanę kosteczke! - Macha ogonkiem i wywala jęzor (wygląda jak pies rasy wilczur) biegnie tak jak biegną psy.

BlackRose - 2011-08-07 15:32:49

- psy są troche...dziwne...ale słodkie... - uśmiecha się słodko

Zoya - 2011-08-07 15:42:29

Biegł dość daleko i zniknął

BlackRose - 2011-08-07 16:12:02

- Hantara, ten pies był podobny do Zoyego, nie? - uśmiechnęła się słodko

Schadown - 2011-08-07 19:52:12

- To był Zoya . Burknął , nie umieją rozpoznać wilka !

BlackRose - 2011-08-08 08:40:34

- ale, ale...on sie zachowywal jak pies! i tak wygladal! - byla gotowa placzu...

Schadown - 2011-08-08 12:37:52

- Patrz oczy , wyczuwaj oczy kłamie , każdemu możesz tak zrobić . Powiedział poważnie

BlackRose - 2011-08-09 07:46:21

- ale...nie potrafie... - uspokoila sie lekko

Schadown - 2011-08-09 08:14:06

- Spójrz mi w oczy . Powiedział czy ja teraz kłamie , czy oczy moje są szkliste ? Spytał  miło

BlackRose - 2011-08-09 10:12:27

- n-nie wiem...sa normalne... - ociera lzy, ktorych nawet nie bylo widac... - ale sie na mnie nie zawiodles, prawda? - spojzala slodko, dziecinnie, ze smutna mina...

Schadown - 2011-08-09 11:00:49

- Patrz w oczy , tym uzyskasz zaufanie . Odwrócił się i potruchtał nad rzekę

BlackRose - 2011-08-09 12:46:01

- ale ja nie jestem taka zdolna jak ty...ja jestem beztalecie... - posmutniala

Schadown - 2011-08-10 17:48:17

- Ha ha ha , każdy ma talent a ty potrafisz mnie odczytać . Zaśmiał się drwiąco

BlackRose - 2011-08-13 08:15:34

- jak to ciebie odczytac? - zdziwila sie

Schadown - 2011-08-14 01:13:37

- Ha ! Ty już dobrze wiesz , każdego umiesz odczytać ale się nie starasz , najłatwiej mnie odczytujesz kiedy masz taki grymas i sama wiesz dlaczego .. I pobiegł w nieznaną stronę gdy Schadown tam znikał wam a kilka dni , to chodzi do swojego ulubionego miejsca i śpiewał miał ciepły i delikatny głos . Nie tak jak rozmawiał , nikomu o tym nie mówił

BlackRose - 2011-08-14 07:41:23

Nagle zza krzakow rzucil sie na BlackRose jakis bialy wilk, BlackRose prawie polegala, byla wyglodzona i slaba...Nie miala nawet sily wolac o pomoc...

Schadown - 2011-08-14 08:50:49

Wilk poczuł coś złego . Spojrzał się do tyłu i zawrócił - Hę Radar ? Myślał i rzucił się na białęgo wilka , lecz to nie był Radar , wręcz to był ......

BlackRose - 2011-08-26 07:50:54

Wsciekly wilk uciekl a BlackRose miala wielka rane cieta na lapie. Podpiskiwala i jeczala, byla bardzo delikatna i wrazliwa...

Schadown - 2011-08-29 15:26:33

...Sokrates

www.klubymotocyklowe.pun.pl www.nhw.pun.pl www.djwalu5.pun.pl www.rolnictwo2010.pun.pl www.wlvswrld.pun.pl